Gość
Widzę że Założyciel jerry nie marnuje czasu, zmienia wszystko co się da .
Riebiata tylko nie dajta się sterroryzować .
A tak w ogóle to jak Wam się żyje?
Czy marazm który był wszechobecny jeszcze podczas mojego w nim pobytu, w dalszym ciągu unosi się nad tym sojuszem?
Krejzole?? Nie no w soju jest spoko tylko nie wiadomo po co są członkowie Raczej w takim sojuszu miejsca nie zagrzeję bo do innej gry jestem przyzwyczajony i zaczynam się dusić!!Wystawie coś takiego i mykam z tond praca i ustalenia wielu osób idą na marne dla czyjegoś widzimisię bez pytania o zdanie innych .A to już nie marazm ale czarny dym
Offline